"Zjadanie zwierząt" - Millennium Docs Against Gravity w Ninatece
"Zjadanie zwierząt" to film dokumentalny reżyserii Christophera Quinna, wyprodukowany w 2017 roku. Zdobył Nagrodę Green Warsaw oraz Nagrodę Akademii Dokumentalnej podczas 16. edycji festiwalu Millennium Docs Against Gravity. W tym roku festiwal odbędzie się jesienią, ale od 8 do 18 maja na stronie ninateka.pl możemy cieszyć się produkcjami poprzednich edycji. Wybór jest duży i trudno zdecydować się na jeden tytuł. Pomimo mojego zainteresowania innymi dokumentami, postawiłam na "Zjadanie zwierząt", ponieważ opis pozwolił mi stwierdzić, że jest to temat, który interesuje mnie najbardziej.
Po tytule spodziewałam się, że jest to film, który gra na emocjach, wywołuje wzruszenie i oburzenie. Moje przypuszczenia potwierdziły się. Produkcja pokazuje, co dzieje się w chronionych budynkach zakładów przetwórstwa żywności. Zawiera bardzo brutalne sceny, których zazwyczaj staramy się unikać, ponieważ wywołują wyrzuty sumienia. Dlaczego stale chronimy się przed świadomością procesu przygotowania tego, co ląduje na naszym talerzu, zamiast szerzyć wiedzę na ten temat? Unikamy tych myśli, ponieważ mogą niepokoić nasz sen. Produkcja doskonale udowadnia, że są inne możliwości i nie musimy na wszystko się zgadzać.
Jesteśmy prawie pewni, że nie żyją przeszłością
i nie czekają na przyszłość.
Odpowiedział jej tak:
"Jeśli nie rozpamiętują przeszłości
i nie mogą mieć nadziei na przyszłość,
mogą żyć jedynie w teraźniejszości -
a jeśli sytuacja sprawia, że cierpią,
tym jest całość ich egzystencji".
Spożywanie mięsa każdorazowo
czyni z nas stronę najemniczej umowy -
płacimy komuś innemu,
by podrzynał dla nas gardła zwierzętom,
kastrował wieprze bez środków przeciwbólowych (...),
obcinał kurczętom dzioby nawet na fermach bezklatkowych."
Pomimo emocjonalnego wydźwięku, film zawiera dużo rzeczowych informacji. Podaje, że według raportu ONZ "Długi cień hodowli bydła", hodowla zwierząt na jedzenie znajduje się w pierwszej trójce przyczyn skażenia wody, skażenia powietrza, zmiany klimatu. Zwraca uwagę na los sygnalistów i ochronę informacji na temat okrutnych realiów przez prawo. Pokazuje, jakie będą konsekwencje naszych działań. Produkcja powstała parę lat temu, a już dziś możemy je zauważyć.Udostępnia wiele alternatyw dla produktów mięsnych i wyjaśnia, co należy zrobić, by zminimalizować problem. Da się, ale od nas zależy czy przestaniemy usprawiedliwiać się przeróżnymi wymówkami.
To problem nie tylko dla tych,
którzy uważają, że to problem.
To problem całego społeczeństwa.
Film wywołał na mnie ogromne wrażenie. Podoba mi się to, że nie skupia się wyłącznie na tym, żeby przekonać widza do odstawienia produktów pochodzenia zwierzęcego, ale pokazuje, że są różne możliwości, żeby pozbyć się problemu, stale je spożywając. Doceniam to, ponieważ sama nie jestem zwolenniczką przypisywania tak powszechnych w dzisiejszych czasach etykiet - nie muszę nazywać się weganką, by chronić naszą planetę. Myślę, że warto obejrzeć "Zjadanie zwierząt" i zastanowić się, czy na pewno postępujemy zgodnie z naszą moralnością.
Źródło: ninateka.pl
Komentarze
Prześlij komentarz